Chcesz budować odporność psychiczną? Przestań robić sensację z łez
Przestańcie robić sensację z łez!
Przestańcie dyskredytować ludzi, który w smutnym, wkurzającym, czy wzruszającym momencie mają najzwyklejszą pod słońcem reakcję fizjologiczną w postaci płaczu!
Płacz jest jedną z naturalnych reakcji zdrowego organizmu na napięcie emocjonalne!
Robienie zarzutów z tego, że ktoś płacze, czy też przypisywanie osobom, które się rozpłaczą, że są słabe to ABSURD i przejaw niskiej inteligencji emocjonalnej.
Z mojego punktu widzenia wyśmiewanie płaczu dużo mówi o braku wiedzy i samoświadomości tego, kto wyśmiewa.
Płacz jest jednym z niezwykle efektywnych i dobrych dla zdrowia sposobów dokończenia przez organizm reakcji stresowej. O wielu innych – możesz przeczytać tutaj.
Wyśmiewając płakanie sprawiasz, że człowiek może na siłę powstrzymywać się przed okazywaniem uczuć w ten sposób i dokładasz cegiełkę do jego przeciążenia!
Ręce precz od płaczu!
„Rozpłakał się w trakcie wywiadu. Wszystko pokazały kamery” Wirtualna Polska
„Piłkarz Rakowa rozpłakał się na wizji.” Onet
„Zlatan Ibrahimović rozpłakał się na wizji.” Polsat sport
„Rozpłakał się podczas zadania, wszyscy chcieli mu pomóc!” TVN
„Szymon Hołownia płacze” TVP Info
Mój poziom złości, gdy czytam tego typu nagłówki w Internecie, czy też komentarze w social mediach szybuje szybko i wysoko. Ważne jest dla mnie, by każdy mógł być autentyczny i dobrze rozumiał siłę i odporność psychiczną, z takim myśleniem to niemożliwe.
Postsowiticus niepłaczlikus
Mamy taki postsowiecki rys jako społeczeństwo, że sporo z nas nadal siłę utożsamia z dyrektywnością, agresją oraz tłamszeniem i ukrywaniem emocji. Ktoś kto wymyślił hasło „chłopaki nie płaczą” powinien pójść za to do więzienia albo douczyć się i odszczekać.
Antyłzowe podejście (zgadnij czemu) skutkuje tym, że analfabeci emocjonalni mają codzienne problemy z budowaniem efektywnych relacji w pracy i prywatnie. Te same błędne przekonania przyczyniają się do ich problemów z ich zdrowiem fizycznym i psychicznym!
Koszty bełkotliwych przekonań o konieczności niepłakania publicznie
To jasne, że indywidualne koszty „bycia mocarnym niepłaczącym” i nie radzenia sobie w normalny sposób z napięciem i stresem przeważnie dotykają najbliższą rodzinę i najbliższych współpracowników. Mam wrażenie, że nasze „społeczeństwo DDA” wciąż nie zdaje sobie sprawy, że taki sposób wypowiadania się na temat łez i płaczu nie działa tylko lokalnie, ale jest szerzej zjawiskiem niezwykle szkodliwym społecznie.
Konsekwencją publicznego wyśmiewania płaczu są bowiem błędne wnioski jakie masowo wyciągane są w kontekście odporności psychicznej. Myślenie, że silny to znaczy „nie wyrażający emocji i nie płaczący” doprowadziło ogromną rzeszę mojego pokolenia (40 latków) do poważnych problemów psychicznych.
Młodzi mają z nami przechliptane
Wysyp samookaleczeń i depresji wśród młodego pokolenia jest kolejną niewidzialną konsekwencją niskiej inteligencji emocjonalnej tych (nauczycieli, dziennikarzy, szefów, rodziców), którzy odpowiadają za ich rozwój. Gdy to oni wyśmiewają zwykłą, zdrową reakcję fizjologiczną płaczu nie wywiązują się z zadania uczenia młodych inteligencji emocjonalnej i tego jak opiekować się sobą!
Zatem jeśli do tej pory uważałeś człowieku, że płacz to coś niepoważnego, złego, umniejszającego rozważ proszę zmianę podejścia opartego o czystą wiedzę z psychofizjologii – płacz to normalna, fajna rzecz!
Myślmy o płaczu odważnie, zdrowo i asertywnie – to ok płakać! Płacz, gdy organizm ma na to ochotę!
Reaguj proszę ze mną, gdy ktoś publicznie wyśmiewa kogoś z powodu płaczu!
Przestańcie robić sensację z łez!
*/*
Więcej wątków związanych z dbaniem o siebie i wykorzystywaniem rzetelnej, praktycznej wiedzy psychologicznej w budowaniu asertywnych relacji znajdziesz w mojej książce Psychologiczny GPS.
Chcesz rozwijać swoje kompetencje menedżerskie w zakresie budowania zespołu i swojej sprawności jako lidera? Sporą garść inspiracji znajdziesz w poradniku Skuteczny menedżer. Czego nie uczą w szkole o zarządzaniu ludźmi.
Uważasz, że ten wpis jest wartościowy? Udostępnij go osobom, którym może się przydać, skomentuj lub napisz mi w mailu! Chciał(a)byś dostawać informację o podobnych bezpośrednio na Twoją skrzynkę? Zapisz się na newsletter, dołącz do mnie na fb, Linkedin lub do grupy fb praca z sensem.