Szewc bez butów chodzi – czyli jak wybierać osoby, którym powierzasz swoje życie i zdrowie
Specjaliści w naszym życiu
Każdemu z nas zdarza się znaleźć w trudnych okolicznościach, gdy wydaje nam się, że wyzwanie, które przed nami stoi jest ponad nasze siły. Zaczynamy wtedy odruchowo poszukiwać wsparcia w rozwoju osobistym, procesie poszukiwania nowej pracy czy poprawie relacji z partnerem bądź współpracownikami.
Może i Twoje relacje w domu pozostawiają wiele do życzenia. Może stosunki w pracy doprowadzają Cię na skraj wytrzymałości. Podupadasz na zdrowiu. A może nie masz pracy i od miesięcy bezskutecznie wysyłasz swoje CV.
I w takich sytuacjach rzeczywiście warto, żebyś zwrócił się o pomoc do specjalisty. Może on wesprzeć Cię swoją wiedzą i doświadczeniem. To naprawdę może Ci pomóc w wyjściu z nawet, wydawałoby się, beznadziejnej sytuacji.
Zajmij się rekrutacją specjalistów, których wpuszczasz do swojego życia
Kogo masz do dyspozycji na rynku?
Możesz wybrać się na sesję coachingową. Możesz poszukać dla siebie psychologa lub psychoterapeutę. Może wybierać trenera do przeprowadzenia szkolenia lub doradcę zawodowego, gdy szukasz pracy. Zanim jednak to zrobisz, daj sobie prawo, by sprawdzić, czy czasem szewc bez butów nie chodzi!
Coach, trener, psycholog, psychoterapeuta, szef czy też lekarz to zawody wobec, których możesz wymagać tego, by swoim życiem świadczyli o tym, co przekazują swoim Klientom.
Zastanów się czy w swoich zmartwieniach nie rezygnujesz z prawa do oceny kompetencji specjalistów, w których ręce się oddajesz. Szczególnie jeśli dotyczy to tak ważnych aspektów Twojego życia jak kariera, zdrowie czy relacje z bliskimi. Czy czasem nieświadomie nie inwestujesz swojego czasu i pieniądzy w magów w swoich dziedzinach?
W pseudocoacha, którzy zamiast wspierać rozwój zajmuje się manipulacją, odgrywając imponującą teatralną sztukę, której celem jest niestety nie tyle wsparcie osób poszukujących pomocy, co zarabianie pieniędzy na zdiagnozowanych ludzkich słabościach.
W mówcę motywacyjnego, który aby podbić ilość like’ów w mediach społecznościowych dzieli się osobistymi historiami, które wprost uderzają w jego rodzinę (żonę lub dzieci), obnażając tym samym jego podstawowy brak szacunku do ludzi.
W lekarza, którzy na pierwszy rzut oka widać, że ma niewiele wspólnego z osobą dbającą o swoje zdrowie. Który zamiast zająć się dociekaniem przyczyn choroby, czy jej profilaktyką wypisuje bez skrępowania receptę na lek firmy farmaceutycznej, której reprezentant właśnie u niego gościł.
W terapeutę, który nie potrafi utrzymać swoich relacji rodzinnych a doradza (?), jak kształtować swoje życie.
W trenera z zarządzania sobą w czasie, który notorycznie spóźnia się na szkolenie.
No i w szefów i współpracowników, którzy nie prowadzą nas tam, gdzie byśmy chcieli się znaleźć merytorycznie, interpersonalnie i etycznie za kilka lat!
Zastanów się kogo szukasz
Daj sobie prawo, by postawić specjalistom, którzy pojawiają się w Twoim życiu wymagania. Zastanów się jakie kryteria powinni spełniać. Co jest dla Ciebie najważniejsze – co powinni Ci zapewnić?
Gdy pracuję nad wsparciem rozwoju pracowników myślę o ich kompetencjach w trzech wymiarach. Pierwszy wymiar związany jest z ich wiedzą i przygotowaniem merytorycznym, drugi ze zdolnościami interpersonalnymi a trzeci z etyką zawodową.
Pozwól sobie także na patrzenie na szefa, lekarza, trenera czy coacha przez pryzmat tych trzech wymiarów. Dopiero wysokie kompetencje w tych trzech obszarach zagwarantują Ci usługę najwyższej jakości.
Uzbrój się w cierpliwość, jeśli na początku okaże się, że nikt nie spełnia Twoich wymań.
W miarę upływu czasu, gdy będziesz wiedział kogo szukasz pojawią się osoby, które spełnią kryteria, które postawiłeś. Pamiętaj że to Ty, decydujesz komu poświęcasz swój czas i pieniądze.
*/*
Stawiasz na swój rozwój i nie boisz się trudnych pytań do samego siebie – zapraszam różnież do lektury mojego nowego poradnika „Psychologiczny GPS. Jak zadbać o siebie, stawiać zdrowe granice i tworzyć budujące relacje”.
Uważasz, że ten wpis jest wartościowy? Skomentuj lub napisz mi w mailu! Chciałbyś dostawać informację o podobnych bezpośrednio na Twoją skrzynkę? Zapisz się na newsletter, dołącz do mnie na fb, Instagramie lub do grupy fb praca z sensem