Jakie potrzeby musisz zaspokoić dziecku, żeby wyrosło na zdrowego człowieka
Niewidoczny, wewnętrzny mechanizm ściągania za nogawki w dół
Od początku mojej pracy zawodowej miałam styczność z tysiącami ludzi, którzy stali przed różnymi wyzwaniami w swoim zawodowym i osobistym rozwoju.
Wielu z nich, wspartych narzędziami z psychologii i wiedzą z zarządzania osiągało i nadal osiąga świetne rezultaty. Nie przychodzi to może im samym łatwo, ale z boku wygląda to tak, że robią coraz więcej, zajmują się coraz bardziej złożonymi sprawami, a osiągają przy tym coraz większą sprawność i… wewnętrzny spokój.
Niestety takie rezultaty są poza zasięgiem wielu innych osób. Nie są oni w stanie skorzystać z tych narzędzi wsparcia rozwoju. Nie „pomagają im” ani szkolenia, ani warsztaty. Nie są w stanie przełożyć ich na zwiększenie sprawności i komfortu w pracy oraz w życiu prywatnym. Działają jak na niewidocznym łańcuchu, który ściąga ich za każdym razem w to samo miejsce.
Dzieje się tak i u osób nieasertywnych, i u bardzo agresywnych, niezależnie też od tego, jakie stanowisko piastują, w jakiej branży pracują, czy też od tego jaką rolę pełnią w rodzinie. Są coraz bardziej sfrustrowani, żyją w ciągłym napięciu a ich działania przynoszą coraz więcej cierpienia im samym i ich otoczeniu.
Recepta na udane życie
Człowiek to wbrew pozorom prosta istota. Żeby sobie nie komplikować życia, wykształcić w sobie optymalne poczucie własnej wartości, stosunek do siebie i innych i uniknąć wszelkich zaburzeń myślenia i zachowania, trzeba mieć zaspokojone 5 podstawowych potrzeb emocjonalnych.
To zaspokojenie powinno nastąpić w dzieciństwie, dlatego tak ważny jest ten okres naszego funkcjonowania i role naszych bliskich z tego okresu. W dorosłym życiu też tego potrzebujemy.
Zawieście zatem na lodówce checklistę i działajcie (w zespole, w rodzinie) zgodnie z nią każdego dnia – szczególnie jeśli wychowujecie też dzieci.
#1 Potrzeba bezpiecznego przywiązania do innych
Chodzi o to, że żeby prowadzić zdrowe, dojrzałe i pełne spełnienia życie musisz mieć w sobie poczucie bezpieczeństwa, poczucie, że w razie „W” masz na kim polegać. To też posiadanie wrażenia, że ludzie się o Ciebie troszczą i akceptują Ciebie takim, jakim jesteś.
Osoby, które nie mają zaspokojonej tej potrzeby:
– mają wieczne poczucie odrzucenia
– mają trudność w budowaniu stabilnych więzi
– są nieufni i obawiają się skrzywdzenia
– nie mają zaspokojonych potrzeb emocjonalnych (brak im ciepła, pozytywnych uczuć, zrozumienia, dzielenia się swoimi odczuciami, nie mają poczucia ochrony ich przez inne osoby)
– mają poczucie, że są gorsi
– są uczuleni na krytykę
– wycofują się z grup, mają poczucie inności
# 2 Potrzeba autonomii, kompetencji i tożsamości
Żeby działać w dorosłym życiu sprawnie, żeby radzić sobie z pracą i zadaniami w życiu prywatnym. Musisz mieć poczucie własnej skuteczności, wierzyć swoim słowom – że jak podejmujesz decyzję o zrobieniu czegoś, to że będziesz w stanie doprowadzić to do końca. Potrzebujesz mieć poczucie niezależności i zadowolenia z tego, co zrobiłeś dotychczas.
Osoby, które nie mają zaspokojonej tej potrzeby:
– maja poczucie, że sobie z niczym nie poradzą,
– są podatni na zranienie
– są nadmienię zaangażowani w relację z innymi ważnymi osobami
– ciągle obawia się porażki
# 3 Potrzeba wolności wyrażania prawdziwych potrzeb i emocji
Musisz mieć w dorosłym życiu poczucie, że w większości Twoich relacji w pracy i domu możesz wyrazić siebie. I że Twoje potrzeby są równie (nie mniej, nie bardziej) ważne jak potrzeby innych.
Osoby, które nie mają zaspokojonej tej potrzeby:
– nadmiernie podporządkowują się innym
– cały czas poświęcają się innym, zaniedbując swoje potrzeby
– nieustannie u innych poszukują uznania i akceptacji
– mają ogromne pokłady nieuświadomionego i nierozładowanego gniewu
# 4 Potrzeba spontaniczności i zabawy
Żaden człowiek nie może funkcjonować jak maszyna. W dorosłym życiu także musisz mieć możliwość impulsywnego, radosnego zachowania (i w pracy i w domu). Potrzebujesz odpoczynku i zabawy. Potrzebujesz też wyrażać złość czy irytację – to są normalne ludzkie emocje. Nie da się na dłuższą metę zagłuszyć także tej potrzeby.
Osoby, które nie mają zaspokojonej tej potrzeby:
– są nadmiernie czujne i zahamowane w działaniu
– są pesymistyczne i bije od nich negatywizm
– tłumią gniew, ale i pozytywne emocje
– nadmiernie koncentrują się na tym, by zachowywać się w sposób racjonalny
– chronicznie się zamartwiają
– cały czas narzekają
– są niezdecydowane
– mają nadmierne wymagania wobec siebie lub innych
– są nadmiernie krytyczne i bezwzględnie surowi (działają cały czas w trybie nadmiernie krytycznego rodzica)
# 5 Potrzeba posiadania realistycznych granic i samokontroli
Potrzebujesz wewnętrznego poczucia stabilizacji. Wiedzieć gdzie się kończą a gdzie zaczynają Twoje prawa i Twoja odpowiedzialność. Musisz mieć możliwość decydowania o swoich celach i mieć umiejętność ich realizowania.
Osoby, które nie mają zaspokojonej tej potrzeby:
– mają problemy z braniem na siebie i egzekwowaniem od innych ich odpowiedzialności
– mają problem z wyznaczaniem i realizowaniem celów
– zachowują się w sposób roszczeniowy
– mają nieadekwatne poczucie własnej wartości (uważają że są lepsze niż inni)
– mają trudności z kontrolowaniem się
– mają trudności z samodyscypliną
Wsparcie w zmianie
Jest tak, że żeby osiągnąć optymalne funkcjonowanie w dorosłym życiu musisz zaspokoić te swoje potrzeby.
Ważne – nie ma różnicy czy jesteś facetem czy kobietą, te potrzeby muszą być zaspokojone, żeby nie wykształcić w sobie sposobu funkcjonowania, który jest dla Ciebie i dla Twojego otoczenia męczący i nie pozwala Wam na wykorzystanie pełni potencjału.
W zależności od stopnia niezaspokojenia tych potrzeb możesz szybko zniwelować braki – m.in. przez to, że je sobie uświadomisz i zaczniesz je zaspokajać budując lepsze relacje i nabywając umiejętności np. z obszaru asertywności, Możesz też potrzebować trwającego dłużej, dodatkowego wsparcia zewnętrznego w postaci np. dobrego psychoterapeuty pracującego w nurcie terapii schematów.
Źródło inspiracji: Young, Klosko (2012) Program zmiany sposobu życia. Uwalnianie się z pułapek psychologicznych. Warszawa IPZ
Podoba Ci się ten wpis? Przeczytaj także: Z czego nie wyrastamy w pracy – link tutaj
Chciałbyś dostawać informację o podobnych bezpośrednio na Twoją skrzynkę? Zapisz się na newsletter 🙂
Lubisz czytać? Stawiasz na swój rozwój i nie boisz się trudnych pytań do samego siebie – zapraszam różnież do lektury mojego nowego poradnika „Psychologiczny GPS. Jak zadbać o siebie, stawiać zdrowe granice i tworzyć budujące relacje”.
Dzieciństwo i to, w co nas „wyposażą” rodzice ma ogromny wpływ moim zdaniem na dorosłe życie. Dlatego ważne jest, by dbać o to „wyposażenie” dla własnych dzieci.
Bardzo ciekawy artykuł. Staram się bardzo od samego początku zapewnić realizację tych potrzeb mojemu synowi i strasznie się denerwuje kiedy ktoś mi mówi, że jakie tam potrzeby, przecież to jeszcze niemowle…
Bardzo dobry i przydatny artykuł 😉
Pozdrawiam serdecznie!
Sylwia
Dzieciństwo to najważniejszy etap, rodzice zaszczepiają w nas wiele schematów, które niestety nie zawsze są pozytywne.
Dobry artykuł 🙂
Bardzo ciekawy artykuł, już od narodzin trzeba pielęgnować u dzieci mnóstwo rzeczy, a to wcale nie jest proste 🙂
Bardzo dużo, cennych informacji. Mam dwójkę dzieciaków, więc sporo mi się przyda.
Podoba mi się sposób, w jaki opisane zostały potrzeby kształtujące osobowość. Już sięgam po kolejne wpisy na stronie.
Dużo przydatnych informacji, potrzeby spontaniczności, zabawy i wyrażania własnych emocji są bardzo ważne dla naszych córek.
Super! Zgadzam się w 100%. Dlatego uważam, że tak ważne jest poświęcanie czasu dziecku szczególnie w pierwszych 3 latach życia, gdy kształtują się te postawy. Szkoda tylko, że tak niewielu jest tego świadomych. Będę polecać! Pozdrawiam!
🙂
W zasadzie ten tekst mógłby się skończyć na pierwszym punkcie; Bezpieczeństwo. Nie da się budować autonomii dziecka, nie da się wspierać jego rozwoju, czy próbować wcielać jakichś zasad, bez poczucia bezpieczeństwa i akceptacji 🙂
Interesujący artykuł:)
Ciekawy artykuł. Dobrze mieć świadomość tych wszystkich rzeczy!
Trafne spostrzeżenia.Dziękuję za cenne rady
Bardzo dobry artykuł i przydatny, nawet jeśli rodzice dobrze wiedzą o tych rzeczach to często zapominają i dobrze czasem przeczytać to jeszcze raz i pamitać jak dobrze jest postępować
Staram się zaspokoić potrzeby moich dzieciaków, nie zawsze jest łatwo, nie zawsze się uda, liczę jednak na to, że z perspektywy czasu moje starania dadzą motywującą mieszankę ciepła, zrozumienia i akceptacji. 🙂
Te starania się bardzo liczą! Nie zapomnij tylko o stawianiu zdrowych granic i o… swoich potrzebach 🙂
heh. I znowu wychodzi że rodzicielstwo to niezła orka. I jak zwykły człowiek – ma podołać. Bo przecież chce najlepiej dla swoich dzieci. A te zadania – do łatwych nie należą. No i wynik niepewny. Pocieszający jest fakt – że przynajmniej zdajemy sobie sprawę z potrzeb dzieci. I żyjemy dzisiaj – a nie 30 lat temu. Wtedy było dużo trudniej – choćby przez ograniczony dostęp do informacji takich jak ta 🙂
W grupie i w wiedzy siła 🙂
zmien czcionke bo kiepsko sie czyta